Aktualności
Mija kolejny rok. Zmiana daty. Ale czy tylko?
Dla mnie każdy miesiąc a nawet tydzień to podróż w jakimś kierunku. Do pracy, na spotkanie, do domu, na plażę, do kina, na koncert, o poranku, wieczorem, czasami nocą. Coś zawsze się dzieje. Nowi ludzie w autobusie, w pociągu, w pobliskim sklepie czy cukierni. Często zupełnie niepozornie może wyglądać taki dzień ale jak tylko zaczyna się rozmowa, płyną słowa, refleksje, opowieści o tym co robi się w życiu, co jest dla nas ważne, czego potrzebujemy a czym możemy się podzielić. Tym samych zaczynają się rozwiązywać problemy, znajdują się sposoby na niezałatwione sprawy, zaczyna być jakoś lżej. Ja też tak mam. W rozmowie znajduję ujście swoich emocji, mówię o poszukiwaniach a zdarza się że ktoś właśnie znalazł coś czego szukałam… może to wszystko trochę filozoficznie zabrzmiało ale chyba na co dzień rzadko patrzymy na normalny dzień z pewnego dystansu. A ten dzień może być kiedyś najważniejszym dniem w jakiejś sprawie 😊 Miłego dnia 😊
Są takie poranki, kiedy budzę się i tabun myśli, postanowień, planów przebiega mi przez głowę. Wstaję z wielkim postanowieniem działania, a potem dzień się rozwija, zwykłe codzienne czynności zaczynają zajmować swoje ustalone miejsce i z wielkiego worka marzeń wyciągam to, które jest na samej górze. To, które od pewnego czasu kieruje moje kroki ku realizacji, najczęściej czegoś nowego. Zbyt długo odkładanego na później. Nie dlatego, że się bałam, nie miałam czasu, szukałam wymówek żeby nie robić. Ja potrzebuję kogoś obok, żeby móc na gorąco oceniać postępy, móc po skończonym dniu wyrzucić wszystkie emocje i mieć pewność, że tego dokonam. To są zmiany, nowe wyzwania i decyzje. Każda wyprawa zaczyna się od pierwszego kroku. Od sprawdzenia samego siebie i powiedzenia sobie TAK. Tym razem się nie zawaham. I najczęściej się udaje. Dzięki pozytywnej determinacji, dzięki temu, ze wciąż chcę podążać za marzeniami. Wczoraj i jutro staje się dziś. Tu, teraz i z Wami. Zatem wiedząc, że zapewne kogoś z Was za chwilę spotkam obracam szklany globus. Gdzie tym razem? Zawsze tam gdzie chcemy ?
Mówi się, że nie ważne gdzie ważne z kim. I w pewnym sensie jest to racja, ponieważ nawet z pozoru zupełnie zwyczajne miejsce, moze stać się jednym z tych, które zapamiętamy na zawsze. Nie trzeba jechać daleko, nie musimy pokonywać oceanów a zdarzy się, że trafimy na niezwykły ląd. Tak też zacząłam lato, które z początku nie rysowało kolorowych ścieżek na mapie świata, zastanawiając się gdzie, w którym kierunku, czy w ogóle ... a jednak okazało się, że można. Przygoda wpada na ciebie sama, tylko musisz jej dać trochę przestrzeni, pozwolić na wiatr we włosach, spocić się, namęczyć w drodze, wypić dobre wino na dobranoc, ciągając ze sobą aparat fotograficzny. W kadrze znajdą się kolejne wspomnienia, nowe twarze, nieznane krajobrazy i mnóstwo najlepszej podróżniczej energii... zostawcie otwarte drzewi, być może i do Was zbliża się nieplanowana Przygoda...:) do zobaczenia Serbio !!!
Życzę Wam jak najwięcej słońca na wiosnę :*)