Czy można zapomnieć o podróżach? Czy można oprzeć się planom wyruszenia w poszukiwaniu kolejnej przygody? W moim przypadku nie, a im bardziej nie mogę swobodnie tego zrobić tym bardziej doceniam moje wspomnienia, które składają się w całość mojego podróżniczego życia. Z przyjemnością sięgam po ciężkie albumy pełne kolorowych zdjęć. Siadam do kolejnej prezentacji, którą będę mogła pokazać wszystkim spragnionym nowych odkryć. Biorę do ręki kolejną książkę, przewodnik czy z niecierpliwością zaczynam przeglądać strony podróżników. Czasami zaszywam się z moimi planami na plaży, czasami na Starym Mieście w Lublinie. Zawsze z jednym zamiarem – ustalić nowy cel, znaleźć nowe miejsce z nadzieją na nową przygodę…. Tak to jest jak człowiek rodzi się z nieograniczoną pasją spełniania marzeń. Ruszajcie za głosem świata ?