Przyszła wiosna… może dla niektórych przedwcześnie, może te minione dwa dni to zbyt krótko ale już nam się chciało. Tęskniliście? Dzień już wyraźnie dłuższy, nastroje już zupełnie inne, myśli w głowie zaczynają się kłębić i nie dawać spokoju jaki kierunek obrać. Gdzie? A plany i marzenia nie zwalniają. Ja też mam swoje w głowie. I to już tylko kwestia decyzji. A wszystko rozbija się od Grenlandii po Jedwabny szlak. I nie są to łatwe decyzje. Ale na pewno Was gdzieś zabiorę. Wpadłam ostatnio na krótki rekonesans do Albanii i się nie rozczarowałam. Widać to był jeden z tych spontanicznych wypadów na dobry początek roku… Zatem już po świątecznym zamieszaniu otwieramy szafy i wybieramy odpowiedni zestaw do zwiedzania świata 😊 a on czeka i czeka i czeka 😊